sobota, 11 kwietnia 2015

Rozdział 1

Dydykuję ten rozdział Kati  z okazji 18 urodzin.
 Sakura
1 września* w Konoha High School. Uczniowie wracają z wakacji do najbardziej prestiżowej szkole w Tokio. Pewna różowowłosa dziewczyna o imieniu Sakura. Uczy się tam na stypendium właśnie z tego powodu bogate panienki z klasy dokuczają jej. Przyjaźni się z Temari i Hinatą .  

Sasuke
  Chłopak o granatowych  włosach i czarnych oczach również wraca do nauki  z paczką kumpli. Najbardziej pożądani faceci w szkole jak i na świecie,sławni, przystojni, bogaci ideał pustej panny. 
-Znowu do szkoły trzeba iść i znosić te "zakochane" we mnie snobki. A najgorsze są  z nich wszystkich to Ino i Karin.-mówi Uchiha.
-Ej stary nie tak ostro, ja Cię rozumiem przecież też mam swój fanklub. Jakby ci znaleźć ładną, miłą i inteligentną  dziewczynę to może by się od ciebie odczepiły.-doradza Naruto
-Ech, jakie to upierdliwe.-wtrąca znudzony Shikamaru. 
- Dobra chłopaki streszczać się, chyba nie chcemy się spóźnić pierwszego dnia -Pospiesza Sai.
-Ale i tak nie ma co się spieszyć. Pewnie Kakashi znów się spóźni tłumacząc tanim tekstem-podsumowuje Nara.

Sakura
Nierozłączne trio wchodzi do szkoły.
-Lubię chodzić do szkoły i się uczyć. Ale znów będzie mi dokuczać Ino z jej zgrają.-mówi ze smutkiem zielonooka.
-Spokojnie może w tym roku trochę zmądrzeją.-pociesza Hinata.
-Naprawdę w to wierzysz Hinata?- pyta Temari.
-Szczerze,nie za bardzo. Ale zawsze trzeba mieć nadzieję.-odpowiada Hyuga.
-Och Hinata. Nadzieja matką głupich-podsumowuje Haruno.
-Ale każda matka kocha swoje dzieci-mówi białooka.
-Dobra zbieramy się. Iruka nie lubi jak się spóźnia na jego lekcje. Do zobaczenia później Temiari.-ponagla

Sakura.
 Dziewczyny rozeszły się do swoich klas. Wchodzą do klasy, siadają na swoje miejsca. W pewnym momencie do ławki różowowłosej podchodzi Ino.
-Witaj wielkoczoła. Jak tam wakacje, a no tak ty ich pewnie nie miałaś tylko pracowałaś. Bo co może robić ktoś tak biedny.-poniża niebieskooka.
-Muszę cię z "przykrością" poinformować, że się mylisz. Miałam bardzo fajne wakacje-odparła Haruno.
-Ty mała małpo, pożałujesz tych słów -zdenerwowała się Yamanaka.
-Już się boję- mówi z sarkazmem Sakura.
-Muszę potwierdzić słowa Sakury, spędziłyśmy przyjemne wakacje w Los Angeles u kuzyna Haruno- wtrąciła się nieśmiało Hinata.
-Ciebie nikt nie pytał- mówi wściekła blondynka.
W tym czasie  wszedł Iruka.
-Proszę o zajęcia swoich miejsc-prosi nauczyciel. Patrzy na spadkobierczynie kwiaciarni i pyta-Panienki Yamanaka czy wysłać oddzielne zaproszenie.
-Nie, dziękuje panie Umino już zajmuje moje miejsce-odpowiada Ino-Tym razem Ci się upiekło landryno- do powiada szeptem do zielonookiej.

Sasuke
  W klasie wszyscy siedzą na swoich miejscach i czekają na wychowawcę.
-Ech, to już 20 minut spóźnienia. Co on sobie myśli, że mamy co robić? -jęczy Kiba.
Przez drzwi wchodzi Hatake:
-Ohoyo młodzieży. Przepraszam za spóźnienie, ale zabłądziłem na drodze życia- tłumaczy sensei.
-Kłamiesz- krzyczy klasa.
-Nie ważne. No dobra tu macie plany lekcji. Przez najbliższy tydzień przypomnienia z poprzedniego roku. A za dwa miesiące wycieczka do 20 września chce widzieć na burku zgody opiekunów na wyjazd. Na lekcji wychowawczej dowiecie się szczegółów. Macie się nie wygłupiać. W maju jest bal wiosenny więc macie trening tańca z Kurenai. Do końca września macie znaleźć sobie partnerkę. A teraz do domu spadajcie- mówi na koniec Kaszalot. 

Sakura
Sakura dostała takie same informacje i po szkole poleciała (na skrzydłach) do pracy w najlepszym domu mody. Ledwo zdążyła na autobus. Wchodząc do firmy poszła do sekretariatu.
-Witaj Shizune.
-Witaj Sakura, dziś Tobi jest w nie humorze wiec lepiej uważaj. W ciągu 3 godzin wywalił trzy projektantki.
-Shizune, przyślij mi do gabinetu Haruno jak przyjdzie- mówi niecierpliwym głosem.
-Sakura lepiej idź-popędza krótkowłosa. Młoda projektantka idzie do pracowni Tobiego. Puka i słysząc donośne "wejść" nie pewnie wchodzi do pomieszczenia .
-Dzień dobry mistrzu-mówi wchodząc.
-Dobry to on nie jest-szepcze pod nosem-Ale ty kwiatuszku możesz to zmienić. Mam blokadę twórczą. Czy może zaprojektowałaś coś ciekawego?
-Tak mistrzu mam projekty przy sobie, zaraz pokarze-odpowiada różowowłosa szukając szkiców. Podaje je dla Uchihy. Ten je ogląda co raz przytakując.
-Jestem z ciebie bardzo dumny kwiatuszku. Choć ty jedna potrafisz z nowych coś zaprojektować. Jeśli pozwolisz to wykorzystam je w następnym pokazie. A teraz idź-dodaje i odprawia z pracowni.




to częś z projektów wiosna/lato zaprojektowanych przez Sakurę(mnie)
są to tylko damskie ale tam będą też męskie.



poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Prolog

Ona dostała szanse.
On już ją miał.
Ona spełnia marzenia.
On się realizuje 
Od teraz razem nie tylko w szkole.
Ale też w pracy.
Czy przeznaczenie ich ze sobą zetknie?
 Wszystko się dopiero zacznie w słynnym Domu Mody Uchiha.

Kilka słów od autorki:
To tak właśnie zaczęłam prowadzenie pierwszego bloga.
Wszystko będzie się toczyć w prawdziwym świecie XXI w Tokio.
D.M.U- będę używała tych skrótów do Domu Mody Uchiha. 
Notki będą się różnie pojawiać, najpóźniej do dwóch miesięcy.
Jestem dyslektykiem więc czasem mogą się pojawiać błędy.
YuikoM